wtorek, 30 października 2012

Książka. Michał Pauli "12 x śmierć opowieść z krainy uśmiechu"

Zacznę dość "ciężko", ale książka, o której dzisiaj opowiem tak mocno mną poruszyła, że bywało, że musiałam przerwać czytanie, aby dojść do siebie.
Polecam ją wszystkim (oczywiście nie dzieciom), którzy chcą poznać ciemną stronę kolorowej "Krainy uśmiechu" znanej z plakatów i folderów biur turystycznych.

Książka jest autentycznym opisem przeżyć autora.
Michał Pauli ur. 1972 w Kielcach. W Polsce dość długo poszukiwał własnej drogi, jako plastyk po ASP nie mógł się utrzymać, a jego małżeństwo się rozpadło. Postanowił wrócić do podróży, które wcześniej były jego pasją. Tak trafia do Tajlandii i poznaje Pim. Po powrocie do Polski podejmuje niefortunną decyzję dotyczącą przemytu narkotyków (za namową Pim) do Tajlandii.
Niestety Pim okazuje się tajną agentką, tak Michał trafia do więzienia Bambat gdzie ponad rok w nieludzkich warunkach czeka na wyrok.
Wyroku dwunastu kar śmierci zamienionych na dożywocie. Po wyroku zostaje przeniesiony do Bang Kwang.
Najgorsze, najbardziej restrykcyjne i nieludzie więzienie Tajlandii.
Brud, syf, smród, choroby i kajdany na nogach.
W takich warunkach bohater żyje z dnia na dzień, z grupą "więziennych przyjaciół", aż do czasu kiedy udaje mu się wydeptać swoją ścieżkę do ułaskawienia i uwolnienia.
Jego prośbę o ułaskawienie podpisali Lech Kaczyński, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.


Książka jest dramatycznym opisem przeżyć autora, często przyprawiającym o mdłości i ciarki. Ja czytając ją chyba ciągle miałam wyraz twarzy jak gdybym stała w otoczeniu gnojowiska. Ostre, realistyczne i żywe opisy powodowały we mnie wstręt i odrazę.
Mimo wszystko wciąga jak wir, nie można przerwać, rzucić jej w kąt. Litery same pchają się pod oczy a palce same zmieniają strony.
Jednak polecam wszystkim, przeczytajcie, pomyślcie jak jeden mały właściwie krok może zmienić nasze życie.

Na koniec krótki opis "leczenia" chorego. W nodze mężczyzny zalęgły się larwy muchy.

"Po zdjęciu folii bąble wyglądały inaczej. Miały niewielki otwory, z których wystawały białe czubki. Kilka największych znajdowało się  na łydce. (...) Mój wybawca zaczął powoli wyciągać białego robala"

Michał Pauli 12 razy śmierć opowieść z Krainy Uśmiechu
wydawnictwo AR TEST
stron 238
oprawa miękka
cena 29 zł

zdjęcie pochodzi z www.empik.com

2 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy opis, szkoda, że nie napisałas ciut więcej ;) Lubię takie historie, mimo, że są przepełnione ludzkim cierpieniem. To jednak pozwala otworzyć oczy na to co dzieje się na świecie w czasie gdy my spokojnie siedzimy sobie w domu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz Paulinko, było więcej, tylko było mega, mega długie i pomyślałam, że chyba nikomu nie będzie się chciało tego czytać więc skasowałam i opisałam krócej:)
      ale uwagę biorę do serca i postaram się na przyszłość.

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny. Wyczaruj miły komentarz;)